Witam serdecznie,
od mojego ostatniego posta minęło niestety masę czasu. Stwierdzam to z przykrością, ale inne
obowiązki i sprawy niecierpiące zwłoki totalnie
zaabsorbowaly mnie w ostatnich tygodniach. Mam nadzieję, że to się wkrótce poprawi
:-), bo i mój własny koncept domu pasywnego nabiera powoli rumienców.
Dziś mam szczególny powód do dumy i
radości - jest nim oficjalne potwierdzenie uzyskania certyfikatu planisty domów pasywnych Instytutu Domów Pasywnych z Darmstadt i przyznanie prawa do używania stempla/plakietki Instytutu w mojej działalnosci planistycznej.
Po trudnym, naszpikowanym setkami szczegółów i dogłębnym studium zakonczonym trzygodzinnym trzydziestostronicowym egzaminem i po trzech miesiącach oczekiwania na potwierdzenie :-).
Po trudnym, naszpikowanym setkami szczegółów i dogłębnym studium zakonczonym trzygodzinnym trzydziestostronicowym egzaminem i po trzech miesiącach oczekiwania na potwierdzenie :-).
Planowanie nowych - super
nowoczesnych - budynków w taki sposob, aby już dziś zużywały minimalną ilość energii w stosunku do budynków standardowych, odpowiadających obecnie
obowiazującym normom, jest już od dłuższego czasu możliwe.
Ze względu na (początkowo, przed laty, w fazie rozwoju idei budownictwa pasywnego) rzeczywiście wyższe
koszty, brak ugruntowanej wiedzy technicznej i ograniczenia materiałowe ich
realizacja była jednak przez długi czas utrudniona i ograniczona do wąskiego grona
pasjonatów i ludzi z pojemniejszymi portfelami. W międzyczasie mit
wysokich kosztów został obalony, a dom pasywny jest już dziś opłacalną
inwestycją, ale powyższy przesąd utrzymuje sie niestety nadal,
rownież w Polsce. I minie zapewne jeszcze trochę czasu, zanim
naprawdę nauczymy się rzeczowo i bez emocji kalkulować, bo dla budownictwa pasywnego nie
ma alternatywy.
Pierwsze budynki pasywne były projektami
pilotowymi realizowanymi ze wsparciem środków
ministerialnych na prace badawcze w Hesji/Niemcy (początek lat
90-tych).
Po praktycznym potwierdzeniu teoretycznych założeń projektowych
Komisja Europejska powołała do życia program
"Cost Efficient Passive Houses as European Standards" (CEPHEUS)
realizowany w pięciu unijnych krajach ze wsparciem środków unijnych w
czasie 01/98 - 12/01 (założenie:
wybudowanie i przebadanie około 250 budynków pasywnych).
W ramach programu budowano przez
cztery lata sukcesywnie coraz nowocześniejsze budynki pasywne,
instalowano w nich aparaturę pomiarową, dokonywano szczegółowych analiz i pomiarów, a ich wyniki wykorzystywano
przy budowie kolejnych generacji obiektów. W ten sposób sprawdzono różne typy konstrukcji dla różnych warunków
klimatycznych.
Wyniki powyższych badań posłużyły po analizie i
naukowym opracowaniu do uszczegółowienia i
doprecyzowania wymagań jakościowych dla budynków pasywnych.
Bogate europejskie kraje, takie
jak Niemcy i Austria już wkrótce uruchomiły fundusze w
celu nakręcenia koniunktury na uruchomienie budownictwa pasywnego. Przez ostatnie 20
lat powstało w Europie ponad 10.000 takich budynków, ich
zapotrzebowanie na energię grzewczą wynosi mniej
więcej 10% zużycia przeciętnych budynków standardowych. W Polsce na chwilę obecną są tylko... trzy
certyfikowne budynki pasywne, najwyższy czas, żeby zacząć to zmieniać (www.passivhausprojekte.de/projekte.php?search=2).
Wymagania jakościowe dla
budynków pasywnych są już jasno sprecyzowane, informacje na ich temat są powszechnie
dostępne. Wynikiem rozważań teoretycznych, wieloletnich prac badawczych i praktycznych doświadczeń przy realizacji wielu
obiektów jest pakiet projektowy Instytutu Domów Pasywnych z Darmstadt, dziś z pewnością najlepiej
sprawdzony, dopracowany i zaawansowany program projektowy do tego celu na świecie,
pozwalający na szczegółową analizę projektu jeszcze przed fazą jego realizacji oraz na diagnozę możliwości osiągnięcia pożądanych
parametrów dla planowanego obiektu.
Wyżej wymienione
wyrafinowane środki techniczne nie są jednak w stanie zastąpić pracy
koncepcyjnej architekta i - co równie ważne - rzetelnej wiedzy i
współpracy z dobrym planistą domów pasywnych. Wielu planistów zapomina, że nic nie jest
w stanie zastąpić podstawowej i fundamentalnej wiedzy o budownictwie pasywnym, bo wiekszości planistów tej wiedzy wciąż
po prostu brak. Na chwilę obecną jest takich
planistów i doradców około 3.200 na całym świecie, w Polsce około 20.
Certyfikat planisty domów pasywnych można uzyskać przez studium
i egzamin potwierdzający spełnienie wysokich wymagań jakościowych lub
przez autodydaktyczne pozyskanie wiedzy w tym zakresie i realizację budynku
pasywnego, który musi zostać poddany certyfikacji przez akredytowaną instytucję (uprawnienia do
certyfikacji udziela Instytut Domów Pasywnych z Darmstadt).
Certyfikat przyznawany jest na
okres pięciu lat i może być przedłużany o kolejne pięcioletnie okresy tylko w oparciu o realizowane
certyfikowane projekty budynków pasywnych.
Certyfikat Instytutu Domów Pasywnych z
Darmstadt jest świadectwem jakości i wiedzy technicznej niezbędnej dla
doradztwa, planowania i nadzoru przy budowie budynków pasywnych, do
sporządzania bilansów energetycznych - dla inwestora jest bezpośrednim
potwierdzeniem kwalifikacji doradzającego planisty.
Dlatego warto zwrócić na niego uwagę przed wyborem
biura, które ma nam pomóc w realizacji wymarzonego własnego domu w tym standardzie. Błędy
w procesie planstycznym wychodzą czasem z dużym opóźnieniem,
w budynku pasywnym są to najczęściej błędy nieodwracalne.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen